Paradna zmiana warty z udziałem żołnierzy napoleońskich i pruskich z grupy rekonstrukcyjnej Garnizon Gdańsk jest nową atrakcją turystyczną miasta. - Napoleońskich, pruskich i polskich. W planach mamy także prezentację w bardzo efektownych, czerwonych mundurach żołnierzy XVIII-wiecznego garnizonu gdańskiego. Najpierw jednak trzeba je uszyć - dodaje Krzysztof Kucharski, szef projektu historycznego GG i oficjalny gdański kaper. Po raz pierwszy rekonstruktorzy dali paradny pokaz na placu przed Wieżą Więzienną w Nowy Rok. Wszystkim się spodobało, więc od 3 lutego każda pierwsza niedziela miesiąca ma należeć do historycznych wartowników i podoficera wydającego im komendy zgodnie z zasadami musztry wojskowej z roku 1788. Żeby nie popaść w rutynę, rekonstruktorzy starają się zadbać w swojej inscenizacji o element dla widza niespodziewany. W tej roli wystąpił w niedzielę rekrut. Wałęsał się pod Złotą Bramą. Nygusa wartownicy wzięli pod ręce, a do porządku przywołali wymierzając mu karę kijów, która uchodziła za najbardziej popularną formę wymuszania dyscypliny i posłuszeństwa w armii staropruskiej. Zmiana warty i okoliczności temu towarzyszące nie pojawiły się przed Wieżą Więzienną przypadkowo. - Miejsce jest popularne, do tego w pardę nie wjeżdżają nam samochody. Ważne jest także tło historyczne. Przy gdańskiej Katowni był odwach. Siedzibę warty garnizonowej miały tutaj zarówno oddziały pruskie, jak i napoleońskie - wyjaśnia Krzysztof Kucharski z Garnizonu Gdańsk. 03.02.2013 / fot. Mateusz Ochocki / KFP

dodaj do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia