Dziewięć spektakli przygotowanych przez aktorów, którzy do Gdańska zjechali z różnych stron Polski, znalazło się w programie III Festiwalu Monodramu MONOBLOK. Po raz pierwszy w krótkiej historii konkursowego przeglądu artyści grali na dwóch scenach - jak zwykle w Klubie Plama - na deskach Teatru w Blokowisku, i po raz pierwszy w Klubie Żak. - Do Żaka z Plamy jest bardzo blisko, zaledwie siedem minut piechotą. Droga krótka, a możliwości sprostania rosnącym wymaganiom technicznym spektakli nieporównywalnie większe. W Blokowisku nie wszystkie produkcje bylibyśmy w stanie pokazać - nie krył zadowolenia z tej zmiany Marek Brand, pomysłodawca i koordynator festiwalu. Tym bardziej można żałować, że jedna z najtrudniejszych form teatralnych, jaką jest monodram, nie miała w Gdańsku wielkiej publiczności. Jury w składzie Dorota Lulka, Ewelina Marciniak i Grzegorz Piotrowski przyznało w tym roku trzy nagrody. Za kreację aktorską Nagrodę Prezydenta Miasta Gdańska (3 tys. zł) odebrała Justyna Kulczycka (Warszawa), która w monodramie „Dziecinady” gra wiejskiego chłopca i jego oczami odkrywa ciekawy, ale też okrutny świat. Nagroda Dyrektora Gdańskiego Archipelagu Kultury (1 tys. zł) za "twórcze poszukiwanie języka monodramu" przypadła Romualdowi Krężelowi (Warszawa). Aktor zaprezentował w Monobloku oparty na ruchu i słowie spektakl "Ślub, czyli ja sam". Grand Prix festiwalu, czyli Nagrodę Marszałka Województwa Pomorskiego (3 tys. zł), otrzymał pochodzący z Brazylii reżyser André de la Cruz - za przygotowanie monodramu "Mariana" w wykonaniu Ewy Ampulskiej (Warszawa). Spektakl powstał na podstawie "Listów portugalskich" zakochanej we francuskim oficerze zakonnicy Mariany Alcoforado. Na zdjęciach: Jerzy Pal z Tarnowa w monodramie „Kolega Mela Gibsona”. 10.11.2012 / fot. Krzysztof Mystkowski / KFP

dodaj do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia