Sopockie molo nie miało w tym sezonie takiego wzięcia jak przed rokiem, kiedy bilety wstępu na najdłuższy drewniany pomost w Europie zakupiło 830 tys. osób. W 2012 roku było ich o 64 tys. mniej. - Bo lato nie chciało rządzić w Sopocie, za to – jak w całym Trójmieście - rządzili tutaj kibice Euro, na których większe od mola atrakcje czekały w pubach i sopockich klubach – słyszymy w Kąpielisku Morskim Sopot. Zdaniem Marcina Kulwasa, zarządcy pomostu, podwyżki cen biletów wstępu (normalny zdrożał z 5,5 do 7 zł – przyp. red.) niewiele mogły w tych statystykach zmienić. Teraz nie ma Euro, jesień zaczyna mienić się najpiękniejszymi kolorami, tłumy przeminęły, a słoneczko wciąż jest. Po sezonie letnim w Sopocie zaczął się sezon spacerowy. I to nie tylko tylko na molo, którym od początku października można przechadzać się już za darmo. 08.10.2012 / fot. Krzysztof Mystkowski / KFP

dodaj do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia