Lotniskowa Straż Pożarna Portu Lotniczego Gdańsk wzbogaciła się o kadłub samolotu Jetstream 32. - Takie skorupy są dziś poszukiwane przez lotniska w wielu krajach. Stanowią doskonały poligon ćwiczeń dla służb ratowniczych - mówi Mateusz Szmeja z warszawskiej firmy BRJ, która we wrześniu br. zakupiła trzy awionetki Jetstream 32 wystawione na licytację przez syndyka masy upadłościowej linii OLT Express Regional. Wyprodukowany w drugiej połowie lat 80. dolnopłat SP-KWF latał w barwach Jet Air i OLT. Przestał wozić pasażerów jeszcze przed ogłoszeniem upadłości linii należących do Marcina P., założyciela Amber Gold. Zdekompletowany samolot, unieruchomiony na długie miesiące na gdańskim lotnisku, stanowił wartość już tylko jako baza części. Firma BRJ zapłaciła za niego 140 tys. zł. Kadłub przeszedł na własność Portu Lotniczego Gdańsk w ramach spłaty zobowiązań, jakie nabywca maszyny Jetstream 32 miał wobec lotniska z tytułu opłat za parkowanie. Wiosną przyszłego roku w skorupie będą ćwiczyć strażacy LSP. - Skorzystają na tym nie tylko nasi strażacy. Będziemy zapraszać do wspólnych ćwiczeń Państwową Straż Pożarną – mówi Piotr Rudo, komendant Lotniskowej Straży Pożarnej Portu Lotniczego Gdańsk. Pierwsze ćwiczenia już się rozpoczęły. - Na razie jedynie zapoznawcze. Na manewry ewakuacyjne musimy poczekać. Kadłub stoi na prowizorycznych podporach. Pracujemy nad jego ustabilizowaniem, by ćwiczenia mogły odbywać się w bezpiecznych dla ratowników warunkach. Wewnątrz zachowały się jedynie siedzenia załogi, trudno więc mówić o ewakuacji pasażerów. Czekamy na dziewięć foteli pasażerskich, które obiecał przekazać nam nabywca samolotu – dodaje szef strażaków z gdańskiego lotniska. 26.11.2013 / fot. Sebastian Elijasz / KFP
dodaj
do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia