Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z polityką prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.
1 sierpnia 1975 r. w Gdańsku doszło do jednej z największych katastrof w powojennej historii Pomorza. O godz. 14.35 na Motławie zatonął prom kursujący pomiędzy przystaniami przy ul. Wiosny Ludów a Sienną Groblą. Z około czterdziestu osób znajdujących się na pokładzie osiemnaście poniosło śmierć w nurtach rzeki. Jak doszło do tej tragedii? Zdaniem Sądu Rejonowego w Gdańsku (wyrok z 10 stycznia 1977 r.) przyczyny katastrofy były złożone. Czytając artykuł Tadeusza Głuszki opublikowany w 2000 r. w „30 Dniach”, trudno oprzeć się wrażeniu, że tą najważniejszą był zwyczajny brak wyobraźni. Do katastrofy doszło, kiedy o napięte liny, po których prom był prowadzony, zaczepił przepływający statek „Maryla”. W ciągu niecałej minuty prom znalazł się pod wodą. Jego środkowa część była osłonięta blaszanym dachem, a boki - brezentowymi ściankami. Ludzie znaleźli się w pułapce. Uwięzieni w nadbudówce promu, wciągnięci wirem wywołanym przez tonącą jednostkę, nie mieli szans. Przeżyli ci, którzy zdążyli wcześniej wyskoczyć i umieli pływać. Zanim doszło do tych zdarzeń, zwolniony z hamulca prom odbił na kilka metrów od brzegu na skutek fali wywołanej przez przepływające motorówki i statek „Lucyna”. Za nimi płynęła „Maryla”. Głuchawy promowy nie dosłyszał sygnału ostrzegawczego nadpływającej jednostki. O zagrożeniu alarmowali pasażerowie. Przestraszony pracownik obsługi promu, obawiając się, że może wejść na kurs statku, zacisnął szczęki urządzenia napędowego na linie. Chciał przyciągnąć prom do brzegu, zapominając, że napręża linę, ciągniętą przez silnik znajdujący się na przeciwległym brzegu. 01.08.2012
Katastrofa promu linowego na Motlawie, moment podniesienia promu z dna i wyciagania zwlok ofiar ze srodka. 1.08.75 Fot. Zbigniew Kosycarz "Glos Wybrzeza"/ arch. KFP ZAKAZ PUBLIKACJI ZDJECIA W INTERNECIE
Katastrofa promu linowego na Motlawie, moment podniesienia promu z dna i wyciaganie ofiar. 1.08.75 Fot. Zbigniew Kosycarz "Glos Wybrzesa"/ arch.KFP ZAKAZ PUBLIKACJI ZDJECIA W INTERNECIE
Katastrofa promu linowego na Motlawie w Gdansku. Nz. Na lodzi cialo jednej z ofiar. 1sierpień1975_z.kosycarz_p1 1.08.1975 Fot. Zbigniew Kosycarz / KFP ZAKAZ PUBLIKACJI ZDJECIA W INTERNECIE
Prom linowy w Gdansku na Motlawie. Ponad rok pozniej widoczny na zdjeciu prom zatonal pociagajac za soba kilkanacie smiertelnych ofiar. Po lewej znajdowaly sie zaklady Elmor. 27.04.1974 6kwiecien74_z.kosycarz_p58 Fot. Zbigniew Kosycarz / KFP ZAKAZ PUBLIKACJI ZDJECIA W INTERNECIE