Od kilku dni w Sopocie kierowcy powinni zdejmować nogę z gazu. W dolnej części miasta, a także przy ulicy 23 Marca i Kolberga na Brodwinie zaczęło obowiązywać ograniczenie prędkości do 30 km/h. To nie koniec zmian na drogach kurortu. Od 1 listopada do Sopotu nie wjadą ciężarówki o masie całkowitej przekraczającej 24 tony. Przypomnijmy, że niedawno zwolnić musieli tutaj także rowerzyści, którym na ścieżce rowerowej w pasie nadmorskim urzędnicy postawili znaki ograniczające prędkość do 10 km na godzinę. I podobnie jak w sierpniu, teraz także prezydent Jacek Karnowski podkreśla, że nowe przepisy są po to, żeby uświadamiać właścicieli pojazdów. - Muszą czuć, że nie znajdują się na drodze ekspresowej, ale w centrum miasta, gdzie jest duży ruch pieszych i rowerzystów, gdzie w każdej chwili auto może wyjechać z bocznej drogi lub z miejsca parkingowego przy ulicy – wyjaśnia prezydent Sopotu. Ograniczenie do 30 km na godz. obowiązuje m.in. na ul. 3 Maja (poniżej ul. Władysława IV), ul. Bitwy pod Płowcami (przed ul. Na Wydmach), ul. Grunwaldzkiej (przed ul. Kilińskiego), ul. Chopina (poniżej ul. Kościuszki), ul. Goyki (poniżej Al. Niepodległości), ul. Haffnera (przy szkole), ul. Powstańców Warszawy (przed ul. Haffnera). Takich miejsc, gdzie będzie wolniej, może przybywać. Głośno mówi się też o tym, że przy sopockich ulicach częściej będą stać z fotoradarami nie tylko policjanci, ale też strażnicy miejscy. 12.10.2012 / fot. Krzysztof Mystkowski / KFP

dodaj do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia