Na czeskie filmy Jana Svěráka i Petra Zelenki do Kina w Blokowisku chodzą we wrześniowe wtorki mieszkańcy ul. Pilotów na gdańskiej Zaspie. Kino jest pod chmurką, na trawniku przed klubem „Plama”. O 19.30 wszystkie foteliki turystyczne są zajęte. Wygodnie można się jeszcze rozsiąść na karimacie i kocu. Ważne żeby nie padało, jak przed tygodniem, kiedy najwytrwalsi widzowie na ostatnie sceny pełnych czarnego humoru “Guzikowców” uciekali pod dach „Plamy”. Z ekranu laptopa mogli dowiedzieć się, kogo Zelenka zabił śmiechem i kto kogo zabił naprawdę. „Akumulator 1” Svěráka szedł dzisiaj do końca na dużym ekranie. Było jak w prawdziwym kinie letnim – ciepło i romantycznie. Na ekranie zabijał... telewizor. Kto nie widział, ten nie dowie się od nas, czy niejaki Olda (Petr Forman, syn Milosa Formana) da radę upiorowi. Możemy zdradzić jedynie, skąd się wziął czeski film w pierwszej edycji Kina w Blokowisku. - Pomysł podsunęła nam Barbora Doležalova. Studentkę animacji kultury z Brna mieliśmy przyjemność gościć u nas na półrocznym stażu. Sama wybrała też repertuar – wyjaśnia Szymon Wróblewski z „Plamy”. W następny wtorek o 19.30 na trawniku przed klubem przy ul. Pilotów 11 zacznie się „Rok diabła”, najlepszy czeski film 2002 r. 18.09.2012 / fot. Krzysztof Mystkowski / KFP
dodaj
do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia