Królowa Holandii Beatrix Wilhelmina Armgard van Oranje-Nassau ogłosiła w przeddzień swoich 75. urodzin abdykację na rzecz syna, 45-letniego księcia Willema-Alexandra. Obejmie on tron 30 kwietnia, w 33. rocznicę inauguracji panowania Beatrix po abdykacji jej matki, królowej Juliany. „Bea” - jak familiarnie nazywają swoją królową Holendrzy - gościła w lipcu 1997 r. w Gdańsku. Spacerowała po Długiej mając za przewodnika Adama Koperkiewicza, dyrektora Muzeum Historycznego Miasta Gdańska. W Domu Uphagena spotkała się z Lechem Wałęsą i małżonką b. prezydenta, Danutą. - Przejmowałem się tą wizytą jak żadną inną wcześniej. Beatrix była pierwszą królową w mojej karierze – wspomina dyrektor Koperkiewicz. - Świetnie przygotowała się tych odwiedzin, imponowała wiedzą na temat historycznych związków Gdańska z Niderlandami. Jej Wysokość czuła się tutaj jak u siebie. Była to bodaj najbardziej wesoła i barwna wizyta głowy państwa w grodzie Neptuna. Długa tonęła w holenderskich barwach. Wesołości dodaje tym odwiedzinom jeszcze jeden fakt. Przed obiadem, który miał być wydany w Dworze Artusa, okazało się, że nieco pogniecione szaty królowej uchybiają etykiecie. Panie z naszego muzeum biegały w południe po sklepach za żelazkiem, a później – w zakamarkach dworu – pomagały królowej uprasować suknię. Nie mieliśmy w tamtych czasach takiej garderoby, jaką dziś otrzymują do swojej dyspozycji goście Dworu Artusa. A żelazka nie pozbyliśmy się. Upamiętnia tę wesołą wizytę w naszych zbiorach – opowiada o mniej znanych faktach z historii Gdańska dyrektor Koperkiewicz. 29.01.2013 / fot. Maciej Kosycarz / KFP
Dwór Artusa - obchody urodzin Jej Królewskiej Wysokości Królowej Niderlandów Beatrix
dodaj
do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia