Parlament Europejski uchylił immunitet posłowi Jackowi Kurskiemu (Solidarna Polska). Eurodeputowany z Warmii i Mazur będzie mógł ponieść odpowiedzialność za wykroczenie drogowe, popełnione 28 stycznia 2012 r. w Elblągu. Kurski złamał zakaz skrętu w lewo i przejechał podwójną linię ciągłą. Wcześniej zdarzało mu się na drodze przekraczać dozwoloną prędkość. Z dobrodziejstwa immunitetu skorzystał m.in. w październiku 2009 r. unikając mandatu w wysokości 200-300 zł i 6 pkt karnych. O uchylenie Kurskiemu immunitetu w lutym br. zwróciła się do komisji prawnej PE Prokuratura Generalna RP. Jak podkreśla główny zainteresowany, na jego wniosek. - Jako wiceprezes Solidarnej Polski, która jest przeciwna immunitetom dla polityków, zrzekłem się go sam. Informowałem o tym przewodniczącego Schulza i innych europosłów w specjalnym mailu. Wyraziłem przy tym żal, że sprawa wykroczenia polegającego na skręceniu w ul. Bocianią w Elblągu, co jest zagrożone mandatem 200 zł, zamiast trafić do mnie przez listonosza, została skierowana do Parlamentu Europejskiego, gdzie zdążyła się przedawnić. Zawsze płacę mandaty – zapewniał dziś na antenie stacji TVN24 Jacek Kurski. Eurodeputowani przychylili się do wniosku Prokuratury Generalnej RP. Ich zdaniem nie ma też powodów, by podejrzewać, że postępowanie karne zostało wszczęte z zamiarem zaszkodzenia politycznej działalności Kurskiego. 11.06.2013

dodaj do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia