Przed trzema laty Kasia Lins (Katarzyna Zielińska) zachwyciła jurorów programu X Factor. Debiutująca przed wielką widownią 22-latka dała się poznać jako autorka i wykonawczyni dojrzałych kompozycji jazzowo-popowo-rhythm’n’bluesowych. Taka była jej pierwsza płyta - „Take My Tears”, nagrana w słynnym Ocean Way Recording Studio w Nashville we współpracy z Nickiem Mansonem, producentem, pianistą i kompozytorem jazzowym, zdobywcą dwóch nagród Emmy. W środę na Ladie's Jazz Festival mogliśmy posłuchać Kasi w utworach, które znajdą się na jej drugim krążku (w sieci jest już zapowiedź premiery singla pt. „Tonę”). Na scenie InfoBoxu wokalistce i pianistce towarzyszyli: Karol Łakomiec (gitary), Marcin Makowiec (gitary), Michał Lange (bas, synth, wokale) i Jacek Prościński (perkusja). Nowe brzmienie Kasi Lins podąża w kierunku nostalgicznego indie popu z wciąż słyszalną inspiracją klimatem Nashville. 13.07.2016 / fot. Krzysztof Mystkowski / KFP

dodaj do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia