Wieś Łapino (gmina Kolbudy) i Stara Papiernia położona między Radunią a nieczynną linią kolejową nr 229 były po raz kolejny świadkami ważnych epizodów końca II wojny światowej. Przed rokiem toczyły się tutaj walki o Gdynię, a dwa lata temu – o całe Pomorze. Za sprawą Muzeum II Wojny Światowej i kilkudziesięciu rekonstruktorów z pomorskich grup inscenizacji historycznej, tym razem przenieśliśmy się na terytorium III Rzeszy, do której wkraczają armie amerykańska i sowiecka. Żeby znaleźć się w centrum wydarzeń "Ostatniej ofensywy '45", trzeba było pokonać część trasy na drezynie. Historyczna wycieczka skupiła się na wątkach, które nie często są przypominane, a już bardzo rzadko pokazywane. Nie może zatem dziwić fakt, że wszystkie miejsca (ok. 400) przygotowane przez organizatorów w ramach tegorocznej ofensywy zostały zarezerwowane już w kilka dni po ogłoszeniu zapisów. - Nawiązujemy m.in. do wyścigu aliantów o dobra niemieckiej techniki. Przypomnimy epizody związane z niedobitkami niemieckiej armii, które próbowały przebić się przez pozycje sowieckie, aby oddać się w niewolę Amerykanom. W inscenizacji pojawiają się też motywy związane z polskimi robotnikami, którzy uczestniczyli w przymusowych robotach na terenie III Rzeszy – mówi Mateusz Jasik z działu edukacji Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku. Ważną rolę odegrała w tej żywej lekcji historii Stara Papiernia w Łapinie. W czasie II wojny światowej produkowany był tutaj papier do zaciemniania okien. Za tło wydarzeń odtwarzanych przez rekonstruktorów i opowieści pracowników muzeum ilustrowanych archiwalnymi fotografiami posłużyły hale, w których przetrwały oryginalne, pochodzące z lat 40. ubiegłego wieku niemieckie maszyny. Sowieci i Amerykanie mieli o co się ścigać. 06.04.2014 / fot. Mateusz Ochocki / KFP

dodaj do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia