Lech Wałęsa modlił się w niedzielne południe w swojej oliwskiej parafii pw. św. Stanisława Kostki. Przed progiem świątyni b. prezydent podzielił się pieniędzmi z romskimi dziećmi.
- Musimy się jakoś podzielić. Wiadomo, jedna parafia jest bogatsza, inna biedniejsza, ale powinniśmy maksymalnie jednak zrozumieć tych ludzi i ich ratować - mówił Lech Wałęsa, odpowiadając przed kamerami TVN24 na pytania o europejską pomoc dla uchodźców z Afryki i Bliskiego Wschodu. – Trzeba się podzielić ostatnią kromką chleba. Jesteśmy ludźmi. Oni są w tragicznej sytuacji. Mają ich pozabijać? – pytał były prezydent. Czy przyjąłby uchodźców do domu na ul. Polanki? - Oczywiście, że przyjąłbym. Oczywiście (...) Ja muszę to z żoną ustalić, ale jestem za tym, żeby przyjąć ich nawet do własnego domu – zadeklarował Lech Wałęsa. 6.09.2015 / fot. Krzysztof Mystkowski / KFP
dodaj
do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia