Debiut siatkarzy Lotosu Trefla Sopot w Lidze Mistrzów wypadł okazale. Podopieczni trenera Andrei Anastasiego pokonali na własnym boisku młodą drużynę Vojvodiny Nowy Sad 3:0 (25:18, 25:16, 25:19). Najlepiej w szeregach wicemistrzów Polski spisywał się Mateusz Mika, zdobywca 18 punktów. - W minionym sezonie nikt w nas nie wierzył, a zajęliśmy w ekstraklasie drugiej miejsce i triumfowaliśmy w rozgrywkach Pucharu Polski. Jestem przekonany, że w Lidze Mistrzów również możemy wiele osiągnąć – z optymizmem podchodzi do startów w elicie przyjmujący Lotosu Trefla. Trener Andrea Anastasi również mógł się czuć we wtorek jak debiutant. W Lidze Mistrzów jeszcze nie grał. - Po debiucie czuję się wspaniale. Może gdyby działo się to 30 lat temu, byłoby inaczej, ale mam już spore doświadczenie, dlatego nie obawiałem się tego i nie czułem presji. Podobnie jak siatkarze byłem skoncentrowany na odniesieniu zwycięstwa nad Vojvodiną. Zagraliśmy niesamowicie w obronie i można było odnieść wrażenie, że nie jesteśmy w stanie przegrać tego meczu. Walczyliśmy o każdą piłkę, co także odbiło się na postawie rywali – komentował wygraną trener żółto-czarnych.
LOTOS: Falaschi 1, Schwarz 9, Grzyb 4, Troy 12, Mika 18, Gawryszewski 5, Gacek (libero) oraz Stępień, Dębski, Ratajczak, Schulz 3. 3.11.2015 / fot. Jerzy Bartkowski / KFP

dodaj do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia