Magdalena Czarzyńska-Jachim została nowym komisarzem Sopotu. Była wiceprezydent miasta obowiązki będzie pełnić do najbliższych wyborów samorządowych, w których zamierza ubiegać się o fotel prezydenta Sopotu. – Wraca normalność. Bardzo się cieszę, że w Sopocie będziemy mogli normalnie, pełną parą pracować dla mieszkańców i dla miasta – mówiła na piątkowym spotkaniu z dziennikarzami komisarz. – Przez te dwa miesiące rozpędzona maszyna, jaką jest miasto, była na zaciągniętym hamulcu ręcznym. Wiele spraw, które można było realizować, czekało. Nie było decyzji. (...) To był trudny czas, najpierw bez komisarza, a potem z osobą, która okazała się być namiestnikiem partyjnym. Oczywiście będę sprawdzać i audytować decyzje, które pan komisarz podjął. Jedna mnie zbulwersowała, mianowicie podpisanie umowy z zewnętrzną kancelarią prawną na obsługę urzędu w sytuacji, kiedy mamy świetnie działający wydział prawny. Zastanawiałam się, czy to jest tylko niegospodarność – to kwota 110 tys. – czy chodzi o coś więcej. Dowiedziałam się, o co chodzi, kiedy w imieniu miasta została podpisana ugoda z byłymi dziennikarzami TVP. To pokazuje, że był cel partyjny – mówi Magdalena Czarzyńska-Jachim. Ugoda dotyczy pracowników TVP Gdańsk Joanny Strzemiecznej-Rozen i Jakuba Świderskiego, pozwanych przez Sopot za naruszenie dobrego imienia miasta w programach, które ukazywały się na gdańskiej antenie w latach 2017 i 2018. Proces w tej sprawie toczy się przed Sądem Okręgowym w Gdańsku – termin kolejnej rozprawy został wyznaczony na 13 lutego 2024 roku. – A teraz pan komisarz podpisał pozasądową ugodę – wyjaśniła Magdalena Czarzyńska-Jachim. – Ale idziemy do przodu, spuszczamy ręczny hamulec – dodała. Zastępcą komisarza będzie Marcin Skwierawski, do niedawna wiceprezydent miasta. Najważniejszym zadaniem na najbliższe tygodnie będzie rewizja budżetu miasta przyjętego z oczywistych względów już w połowie października tego roku. 22.12.2023 / fot. Anna Rezulak / KFP

dodaj do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia