„Serwus! Nazywam się Max Wójcik i jestem pierwszym człowiekiem, który chce pokonać Bałtyk na desce z żaglem na dystansie 300 km – z Karlskrony (Szwecja) do Gdyni” - pisze na swoim blogu maxwojcik.pl windsurfer UKS Kotwica Gdynia. O przygotowaniach trzykrotnego mistrza świata w klasie Raceboard do rekordowego wyczynu informowaliśmy przed dwoma miesiącami. Dziś wystartował. O godz. 18 wsiadł na prom Stena Line, by we wtorek nad ranem zameldować się w Karlskronie. Deskarzowi towarzyszy dwóch sterników, dwóch ratowników i ekipa telewizyjna. Będą płynąć obok windsurfera motorówką. Czy pionierska próba pokonania naszego morza na desce z żaglem rozpocznie się w nocy z wtorku na środę, to już zależy od pogody. Maksymilian Wójcik jest w stałym kontakcie z Markiem Zwierzem, meteorologiem z Instytutu Oceanologii w Sopocie. - Marek podpowie mi, czy warto startować w środę, czy też lepiej poczekać kilka dni, bo spodziewany jest lepszy wiatr. Czekać mogę tylko do soboty. Po tym terminie spadają na mnie obowiązki trenera kadry olimpijskiej Australii, startującej w otwartych mistrzostw Europy – uprzedza śmiałek z Gdyni. 17.06.2013 / fot. Mateusz Ochocki / KFP

Na desce z żaglem przepłynie Bałtyk

dodaj do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia