Nietypowy kondukt pogrzebowy przeszedł w sobotę ulicami Gdańska. W trumnie niesionej przez żałobników z Targu Węglowego na Plac Solidarności spoczywały prawa kobiet. Symboliczny pogrzeb odbył się pod Trzema Krzyżami. Z inicjatywą marszu pod hasłem Requiem dla Praw Kobiet wyszły aktywistki z grupy Dziewuchy Dziewuchom Trójmiasto. Protest przeciwko zaostrzeniu prawa aborcyjnego w Polsce poparły m.in. Trójmiejska Akcja Kobiet, Stowarzyszenie Macherki, Stowarzyszenie Waga, Inicjatywa Feministyczna, Razem, Tolerado, KOD, RSS, Feminoteka i Centrum Praw Kobiet.
W lipcu br. do Sejmu trafił obywatelski projekt ustawy całkowicie zakazującej aborcji. Pozbawia on połowę społeczeństwa należnych im praw, nie bacząc na zagrożenie dla życia i zdrowia kobiet. - Prawa kobiet towarzyszyły polskiej kulturze od 28 listopada 1918, kiedy Aleksandra Piłsudska, żona marszałka, wymogła na mężu umieszczenie stosownych zapisów w konstytucji II RP. Teraz odchodzą one z życia publicznego w wyniku skandalicznego projektu ustawy złożonej przez fundamentalistów religijnych z Ordo Iuris – przekonują organizatorki marszu. Wśród praw i wolności, w które godzi ustawa proponowana Polkom przez fundację znaną z działalności antyaborcyjnej i antygenderowej, wymieniają prawo do godnego traktowania, prawo do samostanowienia, prawo do wolności od tortur oraz prawo do rzetelnej opieki medycznej. - Dzisiejszy marsz ulicami Gdańska jest dowodem na to, że Polki się nie poddały. Wydarzenie ma skłaniać do refleksji i zadumy. Chcemy uświadomić ludziom, że przyjęcie nowej ustawy będzie miało fatalne konsekwencje – mówi Agata Kułak z trójmiejskiej grupy Dziewuchy Dziewuchom. W happeningu uczestniczyło ok. 150 kobiet i mężczyzn. 10.09.2016 / fot. Krzysztof Mystkowski / KFP

dodaj do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia