W 71. rocznicę powrotu Gdańska do Macierzy nad Dworem Artusa powiewa flaga państwowa. W historycznym centrum miasta zabrzmiała melodia „Hymnu do Bałtyku”. Południowe uroczystości na Długim Targu przypominające wydarzenia z 27 marca 1945 r. uświetniły Kompania Reprezentacyjnej Marynarki Wojennej z Komendy Portu Wojennego Gdynia oraz Orkiestra Morskiego Oddziału Straży Granicznej. Przed południem przedstawiciele władz samorządowych, kombatanci oraz akredytowani w Gdańsku konsulowie generalni i honorowi złożyli wieńce na Cmentarzu Wojennym Żołnierzy Radzieckich przy Placu Zebrań Ludowych, a także pod pomnikiem „Tym co za polskość Gdańska” na Podwalu Staromiejskim. W obchodach rocznicowych udział wzięli m.in. wiceprezydent Gdańska Piotr Grzelak i przewodniczący Rady Miasta Bogdan Oleszek. Podobnie jak przed rokiem, uroczystościom na cmentarzu towarzyszył protest środowisk prawicowych. Na akt złożenia hołdu poległym zdobywcom Gdańska dziesięcioosobowa grupa manifestantów odpowiadała hasłem "Raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę". Demonstrantów spisali funkcjonariusze policji. Na czele protestu przeciwko gloryfikowaniu bestialstwa i zbrodni, których na polskim narodzie dokonała Armia Czerwona, stała radna Prawa i Sprawiedliwości Anna Kołakowska. Towarzyszyli jej rodzina oraz członkowie Stowarzyszenia Republikanie. - I kto dał panu rozkaz, żeby pan nas tutaj spisywał? Jakie nielegalne zgromadzenie? Stoi nas tutaj 10 osób. Mamy prawo tu stać, mamy prawo wyrażać swoje poglądy (...) Wam się wydaje, że wy możecie każdego człowieka zaczepić i możecie spisywać. Nie macie prawa, ponieważ przepisy o policji mówią o tym, że my nie mamy obowiązku noszenia dokumentów – przekonywała radna Kołakowska w rozmowie z funkcjonariuszem policji.
Główne uroczystości z okazji rocznicy powrotu Gdańska do Macierzy odbyły się na Długim Targu, gdzie wciągnięto flagę państwową na Dwór Artusa. Jak podkreślał przewodniczący Rady Miasta Bogdan Oleszek, należy pamiętać, że 29 marca 1945 r. zniszczone miasto zostało zdobyte przez wojska sowieckie oraz wspomagające je oddziały polskie. - Doszło wówczas do kolejnych zniszczeń, grabieży, gwałtów i mordów na dotychczasowej, w większości niemieckiej ludności miasta. Gdańsk po raz kolejny został jednak włączony w granice kształtowanej na nowo Polski – podkreślił Bogdan Oleszek. 29.03.2016 / fot. Krzysztof Mystkowski / KFP

dodaj do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia