Od maja z rozkładu jazdy Pomorskiej Kolei Metropolitalnej mogą zniknąć nawet 32 pociągi. O jedną czwartą zmniejszy się ma liczba kilometrów pokonywanych składy - donosi dzisiejsza „Gazeta Wyborcza Trójmiasto”. – Z PKM korzysta zbyt mało osób, zwłaszcza poza godzinami szczytu. Nie stać nas na puszczanie pustych składów - tłumaczy Ryszard Świlski, członek zarządu województwa pomorskiego. Jak ustalili dziennikarze „Gazet”, jeszcze w maju zlikwidowanych zostanie 16 par pociągów – po jednej do Kartuz i Kościerzyny oraz 14 par między Gdańskiem-Wrzeszczem a Gdynią Główną. Szczegóły majowych zmian poznamy w najbliższych dniach. Mają one przynieść nawet 2 mln zł oszczędności. W tegorocznym budżecie na PKM samorząd przewidział ok. 40 mln zł, ale już dziś wiadomo, że nawet tak wielka dopłata będzie niewystarczająca. Urzędnicy szacują, że potrzeba będzie jeszcze co najmniej 10 mln zł. Z tego powodu cięcia na PKM nastąpią jeszcze zanim w życie wejdzie nowy rozkład jazdy (grudzie 2016 r.). – Musimy na bieżąco reagować na to, co się dzieje. W tym roku byliśmy w stanie wyłożyć na finansowanie kolei znacznie więcej niż w innych latach. Wynikało to z tego, że wszystkie zaoszczędzone pieniądze w przetargach kolejowych, w tym m.in. na tabor, przekazaliśmy na przewozy kolejowe. Po latach inwestycji i okrojonych rozkładów jazdy chcieliśmy rozruszać transport kolejowy. Teraz tych pieniędzy nie mamy, więc w przyszłym rozkładzie na tak wiele pozwolić sobie nie możemy – wyjaśnia Ryszard Świlski. 19.04.2016 / fot. KFP

dodaj do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia