Na Święto Ulicy Ogarnej zaprosiła nas w sobotę Bożena Grzywaczewska, prezes Gdańskiej Fundacji Dobroczynności. Sąsiedzki festyn zamienił się w kolorową paradę. I o to chodziło – przypomnieć gdańszczanom i donieść turystom, że w Głównym Mieście jest jeszcze jedna ważna, na co dzień nieco zapomniana ulica; że tu urodził się Daniel Gabriel Fahrenheit, jeden z najsłynniejszych gdańszczan. A także to, że dawna ulica Psia (Hundegasse) nazwę bierze od zwyczaju prowadzenia o zmroku sfory ogarów z psiarni miejskiej na Wyspę Spichrzów. Droga czworonożnych ochroniarzy do pracy w położonych na wyspie magazynach wiodła dzisiejszą ul. Ogarną. Historię ulicy, związanych z nią wydarzeń, ludzi, a także zwierzaków, opowiadała w sobotę prezentowana tutaj wystawa archiwaliów – map, widokówek i fotografii. Święto rozpoczęła parada mieszczan gdańskich. W południe przemaszerowała od Zielonej Bramy ulicami Długą i Garbary, żeby stanąć na Ogarnej. Gościom czas wypełniały m.in. występy Garnizonu Gdańsk (pokaz mody XVIII wieku) oraz scenki w wykonaniu Teatru Szekspirowskiego i podopiecznych Pałacu Młodzieży w Gdańsku. Do świętowania włączyły się uliczne sklepiki i restauracje; był też tzw. Gdański Stragan (prezentacje i sprzedaż wyrobów artystycznych, pamiątek oraz gdańskich drobiazgów). Wydarzeniu towarzyszyły konkursy z nagrodami. Konkursowa Ogarna przewijała się m.in. w pracach plastycznych i w najpiękniejsze wspomnieniach. - Z wielką przyjemnością chłonęliśmy wspomnienia o Tadeuszu Polaku, który ma swój plac tuż przy Ogarnej – przed Domem Harcerza, spisane przez panią Marię Pelę. Na wyróżnienie zasłużyły też m.in. opowieści Danuty Desperak i Beaty Zajder. Niezwykły jest też fakt, że mogliśmy gościć na naszym święcie najstarszą mieszkankę Ogarnej, panią Stanisławę Grzenkowską – dzieli się wrażeniami Bożena Grzywaczewska, prezes Gdańskiej Fundacji Dobroczynności. Nie mogło zabraknąć na Ogarnej konkursów na najsympatyczniejsze psiaki. W szranki stanęło kilkanaście tutejszych czworonogów. Te zaś, które zostały w domu, były licznie reprezentowane przez właścicieli. 25.05.2013 / fot. Maciej Kosycarz / KFP

dodaj do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia