W poniedziałkowy wieczór nad Polskę nadciągnął orkan Barbara. Wieje z zachodu i północnego zachodu, w porywach do 80 km/h. Po północy sztorm na Bałtyku osiągał 11 stopni w skali Beauforta. Z powodu fatalnych warunków pogodowych odwołane zostały rejsy promu Stena Baltica z Gdyni w poniedziałek o godzinie 20 oraz z Karlskrony we wtorek o godzinie 10. Poziom wody na Martwej Wiśle w Sobieszewie nieznacznie przekroczył stan ostrzegawczy. U ujścia Wisły w Świbnie do stanu alarmowego brakuje kilkudziesięciu centymetrów. Żywioł daje się we znaki także na lądzie. Od wczorajszego popołudnia do godzin porannych strażacy w Pomorskiem wyjeżdżali ponad 80 razy do akcji związanych z wiatrołomami. Kilka tysięcy gospodarstw dotknęły awarie linii energetycznych. Bez prądu byli m.in. mieszkańcy Kościerzyny, Sulęczyna, Pucka, Władysławowa, , Czarnej Dąbrówki, Tuchomia, Miastka, Główczyc i Lęborka. Na północy Polski obowiązuje drugi i trzeci stopień zagrożenia. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ogłosił ryzyko wystąpienia „niebezpiecznych zjawisk meteorologicznych powodujących duże straty materialne i zagrożenie życia”. Według meteorologów, po południu wiatr osłabnie do 30-40 km/h.
Na zdjęciu: silny wiatr w Gdańsku-Brzeźnie. 27.12.2016 / fot. Krzysztof Mystkowski

dodaj do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia