Krzysztof Skiba, artysta wszechstronnie rozrywkowy, został porwany. Może nie w biały dzień, bo dochodziła godz. 19 czasu polskiego, ale na pewno ku zdumieniu tłumów przelewających się o tej porze przez Manhattan. Na oczach setek ludzi rozgrywały się sceny żywcem wyjęte z amerykańskiego kina akcji. Skibę porwali komandosi marines uzbrojeni po zęby (prawdopodobnie, bo byli szczelnie zamaskowani), jak Arnold Schwarzenegger w „Commando”. Zanim popularny happener wpadł w ich ręce, zdążył jeszcze powiedzieć: „Jedni porywają dla pieniędzy, inni dla sławy, są też tacy, którzy porywają się z motyką na Słońce, a ja dałem się porwać dla dzieci.”. Szok był taki, że świadkowie porwania zaczęli ustawiać się w kolejce po autografy. - A bo to pierwszy raz go porywają... - starali się wybrnąć z gorącej sytuacji obserwatorzy dobrze poinformowani (czytali bujny życiorys artysty). Wszystko zarejestrowało oko kamery. Kilkudziesięciosekundowy film promujący akcję charytatywną „Święta dla każdego” od czwartku ma podbijać Internet i serca internautów. - Porwanie celebryty chodziło mi po głowie już przed świętami w zeszłym roku. Trochę za późno na to wpadłem, bo w tym czasie ludzie z pierwszych stron gazet są rozrywani przez wszystkich jak Mikołaje – opowiada Piotr Stanek, 27-letni gdańszczanin, główny sprawca porwania Krzysztofa Skiby. Piotr jest jednym z kilkudziesięciu wolontariuszy zaprzyjaźnionych z Fundacją Anny Dymnej „Mimo Wszystko”, którzy tworzą zespół „Święta dla każdego”. W kilku miastach Polski zbierają datki na zakup paczek żywnościowych dla trzydziestu rodzin otaczających miłością dzieci pokrzywdzone przez los. Pod choinką ma być też wózek i elektryczny podnośnik dla osoby niepełnosprawnej. Filmem akcji chcą zwrócić naszą uwagę na to, że warto pomagać. - Żeby wywołać uśmiech na twarzy drugiego człowieka i wnieść pozytywną różnicę do życia tych, którzy nie spędzają świąt Bożego Narodzenia tak komfortowo, jak my. Pieniądze zbieramy do 20 grudnia. Jak pomóc? Wystarczy wejść na stronę swietadlakazdego.pl i kliknąć w zakładkę „pomagam” - zachęca do udziału w akcji Piotr Stanek. A co do kina akcji, to w filmie obok porwanego prawie za młodu Krzysztofa Skiby występują komandosi z Dzikiego Oddziału, czyli grupa airsoftowa z Trójmiasta, a także klienci Gdańskiego Centrum Handlowego Manhattan. Zdjęcia - ekipa filmowa portalu my3miasto.pl. O dalszych losach Krzysztofa Skiby będziemy informować. 11.12.2012 / fot. Krzysztof Mystkowski / KFP

dodaj do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia