Trzy osoby odniosły obrażenia w wypadku kolejowym niedaleko miejscowości Jurkowice (powiat sztumski). Do niebezpiecznych zdarzeń doszło w środę po godz. 14. Pociąg osobowy relacji Gdynia-Olsztyn uderzył w przyczepę, która chwilę wcześniej odłączyła się od ciągnika i wpadła na torowisko. Traktorzysta jechał na podwójnym gazie. Nic mu się nie stało. W wyniku zderzenia dwoje pasażerów pociągu doznało ogólnych potłuczeń. Do szpitala trafił podróżny z urazem stawu skokowego. Ponad 150 pasażerów ewakuowanych z wykolejonego pociągu musiało skorzystać komunikacji autobusowej. W akcji ratowniczej uczestniczyły cztery zastępy Państwowej Straży Pożarnej. Utrudnienia w ruchu na trasie kolejowej Gdynia-Warszawa trwały kilka godzin. Przewozy Regionalne wprowadziły zastępczą komunikację autobusową na odcinku między Malborkiem i Prabutami. Pociągi dalekobieżne kursowały zmienioną trasą, przez Sztum, Kwidzyn i Prabuty.
Jak doszło do wypadku? Ciągnik z przyczepą wypełnioną kiszonką jechał polną drogą wzdłuż torów kolejowych. Kierowca musiał stracić panowanie nad pojazdem, albowiem przyczepa przechyliła się i przewróciła na torowisko. Pociąg jadący z Gdyni do Olsztyna był już bardzo blisko tego miejsca. Maszynista dostrzegł przeszkodę, jednak nie był w stanie na krótkim odcinku wyhamować rozpędzonego składu. Jak wykazało badanie alkomatem, kierowca ciągnika miał prawie 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. 23.09.2015 / fot. Piotr Szymański / KFP

dodaj do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia