Kilkaset osób żegnało w sobotę stuletni wiadukt zwany Mostem Weisera Dawidka, bohatera debiutanckiej powieści (1987 r.) Pawła Huellego, której akcja toczy się kilkadziesiąt lat temu w tych okolicach. Wiadukt wzniesiony w gdańskiej dzielnicy Strzyża na trasie dawnej kolei łączącej Wrzeszcz i Kokoszki za kilka tygodni zniknie z powierzchni ziemi. Pojedzie tędy Pomorska Kolej Metropolitalna. Pomysł na sentymentalne, symboliczne pożegnanie popularnego mostku mieli internauci. Do idei przyłączyła się PKM. Obecny na spotkaniu Krzysztof Rudziński, prezes Pomorskiej Kolei Metropolitalnej, zaprezentował zebranym plan przebiegu przeszłej trasy nowej linii kolejowej. Spółka przygotowała dla mieszkańców także niespodziankę – okolicznościowe, numerowane (od 1 do 1000) widokówki z "Mostkiem Weisera 1913-2013". Na kartkach znalazły się: archiwalna fotografia z książki Henryka Jursza pt.„Koleją z Wrzeszcza na Kaszuby” wizualizacja mającego powstać w tym miejscu nowego obiektu, cytaty z powieści „Weiser Dawidek" oraz okolicznościowy stempel z datownikiem. Most Weisera Dawidka nie zostanie tak zwyczajnie rozebrany. Nie padnie pod naporem młotów i spychaczy. To będzie spektakularne, wybuchowe odejście. Takiego pożegnania życzył sobie Paweł Huelle. Dla autora powieści będzie to symbol końca pewnej epoki. W miejscu starego mostku powstanie nowy obiekt, konstrukcją nawiązujący do zabytkowego poprzednika. 27.04.2013 / Marek Michalak / KFP
dodaj
do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia