O godz. 9 przed Sądem Okręgowym w Gdańsku miał się rozpocząć proces w sprawie afery Amber Gold. Kiedy pierwsi uczestnicy rozprawy wchodzili na salę, sędzia Lidia Jedynak ogłosiła, że zarządzona została ewakuacja budynku. - Otrzymaliśmy telefon z informacją o podłożeniu bomby. Termin rozpoczęcia procesu został przesunięty na godz. 11 – poinformowała sędzia. Jak wyjaśnił Tomasz Adamski, rzecznik Sądu Okręgowego, krótko przed godz. 9 do sekretariatu zadzwonił anonimowy rozmówca i powiedział, że na terenie budynku znajduje się bomba. Przed rozpoczęciem procesu gmach został sprawdzony przez policję, ale to nie zwalnia dyrektora sądu od obowiązku zarządzenia ewakuacji.
Na ławie oskarżonych zasiądą b. prezes spółki Marcin P. i jego żona Katarzyna P., którym zarzuca się m.in. oszustwo na łączną kwotę ok. 850 mln zł, pranie brudnych pieniędzy i fałszowanie dokumentów. Oskarżonym grozi do 15 lat więzienia. 21.03.2016 / fot. Krzysztof Mystkowski / KFP

dodaj do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia