Prom towarowo-pasażerski Stena Alegra osiadł na mieliźnie u wybrzeży Szwecji, nieopodal Karlskrony. Jak informuje szwedzka straż przybrzeżna, statek kursujący na linii Karlskrona – Gdynia zerwał się z kotwicy. W nocy na Bałtyku szalał orkan „Simone”. Na pokładzie promu, który oczekiwał w szwedzkim porcie na poprawę pogody, znajduje się 33-osobowa załoga. Wśród marynarzy są Polacy. Na promie nie ma pasażerów ani ładunków. Trwa akcja ratownicza. Na miejsce wypadku dotarły holowniki i statki straży przybrzeżnej. Ekipy ratownicze sprawdzają, czy nie doszło do wycieku paliwa. Po południu ma zapaść decyzja w sprawie przebiegu operacji ściągania promu z mielizny. - Spuściliśmy łódź, żeby sprawdzić, czy są ślady wycieku. Nie znaleźliśmy. Krytyczny będzie moment wyciągania promu - powiedział szwedzkiemu radiu Jesper Bäckstedt ze straży przybrzeżnej. Jak zapowiada armator, jednostka zostanie odholowana do stoczni. Trzeba sprawdzić, czy nie doszło do uszkodzeń kadłuba.
Stena Alegra należy do szwedzkiego armatora Stena Line. Statek typu ro-pax przeznaczony jest głównie do transportu ciężarówek i naczep. Może zabierać również niewielką liczbę pasażerów. Z Gdyni wypływa 3 razy w tygodniu. Najprawdopodobniej nie wróci na trasę Gdynia – Karlskrona, albowiem w najbliższych tygodniach miała go zastąpić inna jednostka. 29.10.2013 / fot. Piotr Stareńczak / KFP i Andrzej J. Gojke / KFP

dodaj do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia