W Gdańsku i Gdyni o godz. 17 rozpoczęły się protesty przeciwko zmianom w edukacji. - Inicjatywa wyszła od rodziców dzieci w wieku szkolnym zaraz po tym, jak PiS przy sprzeciwie całej opozycji i pod osłoną nocy przegłosował nowe prawo oświatowe przygotowywane w pośpiechu, praktycznie bez konsultacji społecznych i w oparciu o niedopracowaną podstawą programową, którego realizacja pochłonie ogromne pieniądze – informują organizatorzy. Do manifestacji dołączyli mieszkańcy, których wzburzyły ostatnie wydarzenia w Sejmie. Protestują ludzie z różnych środowisk – sympatycy KOD, ale również osoby niezrzeszone. Pod wiecem przy fontannie Neptuna w Gdańsku podpisały się m.in. Inicjatywa Rodziców Zatrzymać Edukoszmar, Dziewuchy Dziewuchom Trójmiasto, KOD, ZNP i kilka innych organizacji. - Polityczny projekt zwany reformą edukacji, który został przez większość parlamentarną przegłosowany w Sejmie i w Senacie przy sprzeciwie całej opozycji, to zbrodnia na polskiej oświacie. Nie pozwolimy skrzywdzić dzieciaków! Oczekujemy prezydenckiego weta. Możemy zapobiec niszczeniu planów i ambicji naszych dzieci. Musimy wesprzeć środowiska nauczycielskie, które są krzywdzone i traktowane nieuczciwie (…) Protestujemy w obronie polskich dzieci i ich przyszłości. Wydarzenia sejmowe pokazują, że ta obrona musi teraz dotyczyć nie tylko samej edukacji, ale również szeroko pojętego porządku prawnego w Polsce. Wykluczenie opozycji z głosowania, wykluczenie mediów z Sejmu to zamach na podstawowe instytucje gwarancyjne w Polsce. To są nasze obywatelskie oczy i uszy. Bez nich nawet się nie dowiemy, co dokładnie rząd nam szykuje - przekonują organizatorzy protestów. Anna Kacmajor z inicjatywy Zatrzymać Edukoszmar uważa, że skoro w kilka miesięcy PiS potrafił odwrócić ostatnich 17 lat, od czasu wprowadzenia gimnazjów, to będzie też mógł swoją decyzję cofnąć równie szybko. - Nie ma mojej zgody na dewastację oświaty. To obrzydliwy projekt, który dotycz dzieci. Dzieci, które tak łatwo skrzywdzić. Ale wszystko jest w naszych rękach. Skoro politycy w ciągu kilku miesięcy chcą zdewastować 17 lat oświaty, my możemy teraz w ciągu kilku miesięcy odwrócić ich plany – mówi jedna z organizatorek protestu.
W 1,5-godzinnej manifestacji na Długim Targu uczestniczyło ponad 200 osób. Wśród nich byli posłowie, senatorowie i samorządowcy. - W skali Polski samorządy wydadzą 2 miliardy złotych na reorganizację, w Gdańsku - 25 milionów. To pięć przedszkoli w budowie czy jedna szkoła podstawowa – mówił Piotr Kowalczuk, wiceprezydent miasta. 19.12.2016 / fot. Krzysztof Mystkowski / KFP

dodaj do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia