Mieszkańcy gdańskich dzielnic sąsiadujących z Portem Gdańsk znowu protestują przeciwko zatruwaniu im życia pyłem węglowym. Sen z powiek spędzają gdańszczanom portowe praktyki związane z przeładunkiem i składowaniem węgla, ale powodów do niezadowolenia i niepokoju jest więcej. Dostarczają ich ciężarówki dewastujące ul. Wyzwolenia i uciążliwe sąsiedztwo spalarni Port Service. Swoje zrobił też niedawny pożar magazynu przy nabrzeżu Oliwskim, w którym przechowywano setki tysięcy litrów oleju silnikowego...
„Precz z tym pyłem, precz z tym pyłem, bo zrobimy wam zadymę!” – słychać było dzisiaj w Letnicy. Adresatami skandowanych haseł i treści transparentów („Noc jest od snu, a nie od TIR-ów”, „Czarny pył do domu leci. Tak są trute nasze dzieci”) były władze miasta i zarząd portu. Po południu na ulice wyszło ponad stu gdańszczan. Przeważali mieszkańcy Nowego Portu. Spacerując po przejściach na rondzie im. Tadeusza Mazowieckiego, demonstranci blokowali przejazd ul. Marynarki Polskiej. W korkach stały i ciężarówki, i samochody osobowe. Zgromadzenie zabezpieczali policjanci. Akcja protestacyjna na największym w Gdańsku rondzie trwała blisko dwie godziny. Stamtąd miała się przenieść na skrzyżowanie ul. Marynarki Polskiej z ul. Śnieżną. 31.07.2024 / fot. Anna Rezulak / KFP

dodaj do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia