24 lutego mija termin składania ofert na opracowanie dokumentacji projektowej dla budowy toru wodnego od rozwidlenia rzeki Elbląg i Kanału Jagiellońskiego do portu w Elblągu wraz z pełnieniem nadzoru autorskiego. Chodzi o blisko 900-metrowy, newralgiczny odcinek 23-kilometrowej drogi wodnej Bałtyk – Elbląg, wokół którego długo toczył się spór między rządem PiS a samorządem Elbląga o koszty i zyski z inwestycji. W myśl porozumienia zawartego przez obecny rząd z władzami miasta budowa toru zostanie sfinansowana z budżetu państwa, a port w Elblągu pozostanie firmą samorządową.
Jak zapewnia Urząd Morski w Gdyni, krótkotrwałe zawirowanie z ogłoszeniem przetargu na dokumentację projektową (na początku lutego br. ukazało się ono w niewłaściwym publikatorze, przetarg został unieważniony, a w niedługim czasie postępowanie ruszyło ponownie) nie wpłynie na dwuletni termin realizacji inwestycji. Wyłoniony w przetargu wykonawca dokumentacji na uporanie się z tym zadaniem będzie mieć 11 miesięcy. Tor przed elbląskim portem zostanie pogłębiony do pięciu metrów i poszerzony do 36 metrów. Do zadań wykonawcy inwestycji należeć będą także odcinkowe umocnienie brzegu oraz budowa obrotnicy o średnicy 160 m na rozwidleniu rzeki Elbląg i Kanału Jagiellońskiego. 20.02.2025 / fot. Paweł Marcinko / KFP
dodaj
do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia