Grali bez przerwy od godziny 11 w sobotę do godziny 11 w niedzielę. Najdłuższy w historii mecz palanta został rozegrany na boisku ZSO nr 5 – IV Liceum Ogólnokształcącego w Gdańsku-Nowym Porcie z inicjatywy Klubu Trójmiasto zrzeszonego w Polskim Stowarzyszeniu Palantowym. Ponad 30 zawodników i zawodniczek podzielonych na dwie drużyny zmieniało się na na placu gry co godzinę, tak, aby w rywalizacji przez cały czas uczestniczyło 16 śmiałków. Upał dawał się graczom we znaki niemiłosiernie, ale udało się. Pomysłodawcy 24-godzinnego szaleństwa mają nadzieję, że ich wyczyn trafi na karty światowej Księgi Rekordów Guinnessa. Procedury związane z zatwierdzeniem rekordu mogą potrwać do września.
PSPal Trójmiasto to drużyna dwukrotnych Mistrzów Polski w tej dyscyplinie (2019 i 2020 rok). Klub skupia zawodniczki i zawodników, dla których palant to coś więcej niż sport i czas wspólnej rekreacji, to także kuźnia pomysłów na propagowanie tej dyscypliny w spektakularny sposób. Rozgrywali już mecze mistrzowskie i pucharowe, zawody miejskie, turnieje plażowe, halowe sparingi, plenarne otwarte treningi i mecze pokazowe. W tym roku przyszedł czas na coś, czego jeszcze nie było. – Bardzo często podkreślamy, że palant to polska gra, która ma 400 lat tradycji. A jeśli już sięgamy do tradycji, to jesteśmy dumni, że nasze wydarzenie odbywa się na boisku należącym do ZSO nr 5 – 4 Liceum Ogólnokształcącego w Nowym Porcie, historycznej dzielnicy Gdańska. Połączenie gry ze szkołą o 75- letniej historii i rozegranie 24-godzinnego meczu w dzielnicy portowej, której dzieje sięgają XVI wieku stanowi idealną kompozycję do organizacji tak nietuzinkowego wydarzenia – mówią organizatorzy. 20.06.2021 / fot. Krzysztof Mystkowski / KFP

dodaj do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia