Przed gdańskim Sądem Okręgowym rozpoczął się jawny proces 33-letniej Anny i 40-letniego Wiesława C. z Pucka, rodziców zastępczych oskarżonych o zabójstwo dwojga dzieci. Prokuratura przedstawiła małżeństwu zarzuty znęcania się nad pięciorgiem rodzeństwa w wieku od roku do 6 lat, które pod opiekę C. trafiło w styczniu 2012 r., oraz pobicia ze skutkiem śmiertelnym 3-letniego Kacpra. Małżonkowie odpowiadają także za znęcanie się nad swoją biologiczną córką. Anna C. oskarżona jest o zabójstwo 5-letniej Klaudii, za co grozi kara dożywocia. Do zbrodni tej doszło 12 września ubiegłego roku w Pucku. - Stosowali kary cielesne w postaci kopania, przypalania zapalniczką, bicia rękoma, paskiem skórzanym, rurą do odkurzacza, metalowym pogrzebaczem, klapkami i innymi narzędziami po całym ciele – uzasadniał dziś akt oskarżenia prokurator Piotr Styczewski. Zdaniem prokuratury, Anna C. pozbawiła życia malutką Klaudię wymierzając jej kopniaki, kiedy dziecko kąpało się w brodziku. Małżeństwo C. utrzymywało początkowo, że dziewczynka zmarła w wyniku wypadku. Sekcja zwłok wykazała co innego - przyczyną śmierci było pobicie. Aresztowani małżonkowie przyznali się do winy. W świetle tej tragedii śledczy nabrali nowego spojrzenia na śmierć Kacpra, 3-letniego braciszka Klaudii. 3 lipca ub.r. chłopiec miał spaść ze schodów w domu rodziny C. Wersję ze śmiertelnym wypadkiem zdawała się potwierdzać wtedy sekcja zwłok... Prokuratura zawierzyła opiekunom. Śmierć dwojga dzieci w rodzinie zastępczej C. skutkowała licznymi kontrolami w sądzie, prokuraturze oraz Powiatowym Centrum Pomocy Rodzinie w Pucku. Następstwem tych kontroli było wykrycie wielu nieprawidłowości, a co za tym idzie - odsunięcie od sprawy prokuratora oraz zwolnienie szefowej Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie. Od 19 września ub.r. rodzice zastępczy przebywają w areszcie. Gdański Sąd Okręgowy zaplanował wstępnie pięć rozpraw w procesie oskarżonego małżeństwa. Annie C. grozi dożywocie, Wiesławowi C. - 10 lat więzienia. Podczas pierwszej rozprawy oskarżona odmówiła składania wyjaśnień. Nie przyznała się do winy. Sędzia Sebastian Brzozowski odczytał protokoły z jej zeznań w prokuraturze, uczestnicy procesu mogli również zobaczyć film z przesłuchania kobiety. Na sali rozpraw obecni byli rodzice biologiczni zamordowanych dzieci. Hanna i Daniel Elendowie z Odargowa domagają się od oskarżonych zadośćuczynienia za krzywdy. 12.04.2013 / fot. Mateusz Ochocki / KFP

dodaj do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia