Terminal Naftowy w Gdańsku, strategiczna inwestycja PERN dla bezpieczeństwa energetycznego Polski, rozpoczął działalność. W piątek o godz. 15 zakończył się tam pierwszy przeładunek ok. 100 tys. ton ropy dostarczonej przez tankowiec „Stena Arctica”. Operacja przeładunku i transportu surowca – via gdański Naftoport – do zbiorników Terminala Naftowego rozpoczęła się dzień wcześniej ok. godz. 18.00. Trwał zgodnie z planem ok. 20 godzin. Wszystkie instalacje i aparatura działały bez zarzutu. – Uruchomienie Terminala Naftowego w Gdańsku to bez wątpienia istotny element, którego celem jest wzmocnienie bezpieczeństwa energetycznego naszego kraju. Zapewni on ciągłość dostaw ropy naftowej dla naszej gospodarki – podkreślił minister energii Krzysztof Tchórzewski.
Pierwszy nad polskim wybrzeżem Bałtyku kompletny hub morski został zbudowany w rekordowym tempie 25 miesięcy. Inwestycja kosztowała 412 mln zł. Terminal został wyposażony w sześć zbiorników w o pojemności 62,5 tys. metrów sześciennych każdy, rurociągi zewnętrzne i wewnętrzne, oczyszczalnię ścieków, pompownie ropy i ppoż (z czterema zbiornikami na wodę po 2,5 tys. metrów sześciennych każdy) oraz pełną infrastrukturą z drogami, siecią kanalizacyjną i elektryczną. Inwestycję realizowały niemal w 100 proc. polskie firmy budowlane. – Wybudowanie i uruchomienie Terminala Naftowego było naprawdę dużym wyzwaniem dla spółki. Przed zarządem PERN stoi obecnie zadanie nie mniej ważne: optymalne wykorzystanie możliwości tego hubu morskiego, aby zapewnił firmie maksymalne przychody, a także wymierne korzyści miastu, Pomorzu i Skarbowi Państwa – powiedział Igor Wasilewski, prezes zarządu Przedsiębiorstwa Eksploatacji Rurociągów Naftowych S.A. 9.04.2016 / fot. Piotr Stareńczak / KFP
dodaj
do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia