Sopocki dworzec kolejowy znika z powierzchni ziemi. Wyburzanie budynku z lat 70. ubiegłego wieku rozpoczęło się dziś o godz. 8. Po klocku z czasów PRL-u wkrótce nie będzie śladu. Lepszy los pisany jest zabytkowemu budynkowi bagażowni, sąsiadującemu z halą dworcową. Też znika, ale ciężki sprzęt nie ma prawa go tknąć. - Rozbierany jest cegła po cegle, pod bacznym okiem konserwatora zabytków. Za kilkanaście miesięcy budynek zostanie odtworzony w tym samym miejscu. Prace rozbiórkowe potrwają około dwóch tygodni - zapowiada Anna Dyksińska z biura prezydenta Sopotu.
Nowy dworzec mieszkańcy Sopotu i turyści odwiedzający nadmorski kurort mają otrzymać do końca grudnia 2014 r. Kompleks zaprojektowany przez Bałtycką Grupę Inwestycyjną składać się będzie z budynku dworcowego, kameralnego centrum handlowo-usługowego, hotelu oraz parkingu podziemnego i dwóch skwerów. Obiekt będzie posiadał jedną kondygnację podziemną i maksymalnie - w części hotelowej - sześć nadziemnych. Pod całością znajdzie się układ drogowy. W planach jest także budowa fontann i kaskad wodnych.
Realizacja przedsięwzięcia finansowana jest ze środków wybranej w przetargu Bałtyckiej Grupy Inwestycyjnej. - Sopot do inwestycji nie dołoży ani złotówki. BGI zaprojektowała, sfinansuje, wybuduje i w pełni wyposaży zespół budynków na terenie obecnego dworca PKP oraz terenów sąsiadujących – wyjaśnia Anna Dyksińska. W przyszłości do obowiązków BGI będzie również należało utrzymanie i zarządzanie całym kompleksem. 01.08.2013 / fot. Krzysztof Mystkowski / KFP
Bitwa o Sopot na pożegnanie dworca kolejowego
dodaj
do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia