Do Gdańska wpłynął Schleswig-Holstein. I tu sensacja się kończy, albowiem z pancernikiem, symbolem ataku hitlerowskich Niemiec na Polskę, jednostkę łączy jedynie nazwa. Prom pasażersko-samochodowy, który na co dzień obsługuje trasę między Danią i Niemcami, zbudowała w 1997 r. holenderska stocznia Van der Giessen. Statek pływa w barwach Scandlines. W Gdańskiej Stoczni Remontowa S.A. spędzi kilka tygodni. Przejdzie u nas konserwację kadłuba, przede wszystkim zaś zyska nowy komin, wyposażony w tzw. scrubber, czyli nowoczesny system oczyszczania spalin.
Schleswig-Holstein kursuje na 18-kilometrowej trasie Rødby (duńska wyspa Lollandia) - Puttgarden (niemiecka wyspa Fehmarn). Dystans ten pokonuje w 45 minut. Dwustronna konstrukcja jednostki pozwala na skrócenie czasu podróży. Po dotarciu do celu statek nie musi zawracać. Na pokład zabiera ok. 1200 pasażerów. Mają oni tutaj do dyspozycji m.in. 360 miejsc dla samochodów, sklep, plac zabaw oraz strefę gier. 28.10.2013 / fot. Piotr Stareńczak / KFP
dodaj
do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia