Woda miała 18 stopni C. Z sopockiego mola skoczyło do niej w sobotnie południe 75 osób. Wśród nich byli prezydent miasta Jacek Karnowski i kapitan koszykarzy Trefla, a zarazem jeden z pomysłodawców niecodziennej akcji - Marcin Stefański. - Robimy to z przyjemnością, bo za każdym skokiem kryje się konkretna pomoc dla potrzebujących – mówi najbardziej wysportowany radny w Sopocie. - W jest dzisiaj zimna, ale bardzo zdrowa. Dobrze jest się tak ochłodzić – dodaje prezydent miasta..Cały dochód z trzeciego charytatywnego skakania przekazany zostanie na rzecz chorej 8-letniej Lenki oraz Stowarzyszenia Pomocy Osobom Niepełnosprawnym. Udało się zebrać blisko 8 tysięcy złotych. Do puszki trafiły datki od śmiałków oraz pokaźna kwota od MOSiR Sopot. Do każdej osoby, która odważyła się na skok z mola, ośrodek dopłacił 50 złotych. W 10-osobowych grupach skakali m.in. reprezentanci Trefla i Sopockiego Klubu Karate, przedstawiciele władz miasta, pracownicy MOSiR i ratownicy Sopockiego Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. Ci ostatni czuwali także nad tym, by akcja przebiegała bezpiecznie. 25.06.2016 / fot. Maciej Kosycarz / KFP

dodaj do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia