Sopot był niedzielę kulinarną stolicą Pomorza. Na pierwszą edycję Slow Food Festival „Sopot od kuchni” do kurortu zjechało wiele znakomitości nadbałtyckiej kuchni. Szefowie znanych restauracji z miast położonych nad Zatoką Gdańską podejmowali festiwalowych gości na molo. Tutaj też przyrządzali swoje autorskie specjały. W nadmorskim biesiadowaniu uczestniczyli m.in. artyści, sławy kulinarne, samorządowcy oraz młodzi i zdolni pasjonaci gotowania. Na stoły ustawione na najdłuższym drewnianym pomoście Europy trafiały m.in. robione na miejscu makarony, dania z ryb bałtyckich i dalekomorskich, potrawy z wołowiny, kaczki, dania afrykańskie, greckie, kaszubskie, południowo-europejskie, japońskie, regionalne piwo, a także wypieki i sery z regionu. Nie mogło zabraknąć firmowej potrawy kurortu, czyli sopockiego śledzika. Imprezie towarzyszył targ rybny. Świeżą rybkę można było kupić prosto z kutra, od rybaków cumujących przy ostrodze molo.
Ideą festiwalu jest szeroko pojęta edukacja kulinarna, związana z regionem pomorskim i morzem Bałtyckim. Slow Food to innymi słowy ruch społeczny skupiający osoby zainteresowane ochroną tradycyjnej kuchni różnych regionów świata i związanych z tym upraw rolnych i nasion, zwierząt hodowlanych i metod prowadzenia gospodarstw charakterystycznych dla tych regionów. 26.05.2013 / fot. Krzysztof Mystkowski / KFP

dodaj do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia