KFP / ŚMIERDZĄCA SPRAWA W NOWYM PORCIE
18 czerwca 2015
Dziś w południe nie śmierdziało. A szkoda, bo mieszkańcom Nowego Portu zależało na tym, by prezydent miasta mógł jak najgłębiej odczuć, czym dla nich jest ów dym unoszący się z komina spalarni Port Service. Po to spotkali się Pawłem Adamowiczem na nabrzeżu Martwej Wisły, nieopodal siedziby truciciela, żeby wreszcie ktoś ich wysłuchał. - Gdyby tylko powiało w naszym kierunku, wszyscy państwo poczuliby, z czym musimy się męczyć na co dzień - przekonywała radna Anna Motyl, inicjatorka czwartkowego spotkania z prezydentem. Ze spalarnią odpadów mieszkańcy i radni Nowego Portu walczą od kilku lat. W ostatnich tygodniach fetor znowu stał się nie do zniesienia. - Ten smród jest tak potężny, że głowa boli. Atakuje nas od rana do nocy. Nawet jak Polska grała z Grecją we wtorkowy wieczór na pobliskim stadionie w Letnicy, to w Nowym Porcie też śmierdziało – mówią rozgoryczeni mieszkańcy. Prezydent miasta zapowiada, że nie zostawi ich "sam na sam" z firmą Port Service. Jeszcze dziś złoży do prokuratury rejonowej zawiadomienie "o podejrzeniu popełnienia przestępstwa polegającego na zanieczyszczaniu powietrza w Nowym Porcie substancją mogąca zagrozić zdrowiu lub życiu mieszkańców Gdańska oraz spowodować istotne obniżenie jakości powietrza przez stację termicznej obróbki odpadów eksploatowaną przez Port Service z siedzibą przy ul. Majora H. Sucharskiego 75.". Adamowicz nie ukrywa, że niezależnie od skuteczności podejmowanych przez urząd kroków prawnych, przede wszystkim chodzi o ciągłe wywieranie presji na uciążliwą dla otoczenia firmę. - Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Gdańsku podjął w tej sprawie działania. Na razie nie złapał firmy Port Service za rękę, ale jak wiem, robi to, co do niego należy. Jak podpowiadają eksperci, najprawdopodobniej cały problem tkwi w piecu służącym do spalania odpadów, który po prostu jest już stary. Jak wiecie, trzy lata temu WIOŚ nałożył na Port Service bardzo dotkliwą karę w wysokości 6 mln zł. Ta kara jest co prawda zawieszona, ale w każdej chwili może być odwieszona (...) Wydaje się, że na tym etapie trzeba podejmować działania równoległe. Mam nadzieję, że Port Service przemyśli to, co robi i że świadomość zagrożenia znacznie większymi kłopotami od tych, które już są udziałem tej firmy, zdyscyplinują ją – mówi prezydent Gdańska. 18.06.2015 / fot. Krzysztof Mystkowski / KFP
dodaj
do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia
m00072557.jpg (3071px x 2047px) 1288kb
Uciążliwe zapachy w Nowy Pocie - spotkanie Pawła Adamowicza z mieszkańcami.
18.06.2015
fot. Krzysztof Mystkowski / KFP
m00072558.jpg (3071px x 2047px) 1258kb
Uciążliwe zapachy w Nowy Pocie - spotkanie Pawła Adamowicza z mieszkańcami.
18.06.2015
fot. Krzysztof Mystkowski / KFP
m00072559.jpg (3071px x 2047px) 1336kb
Uciążliwe zapachy w Nowy Pocie - spotkanie Pawła Adamowicza z mieszkańcami.
18.06.2015
fot. Krzysztof Mystkowski / KFP
m00072560.jpg (3071px x 2047px) 1268kb
Uciążliwe zapachy w Nowy Pocie - spotkanie Pawła Adamowicza z mieszkańcami.
18.06.2015
fot. Krzysztof Mystkowski / KFP
m00072561.jpg (3071px x 2047px) 1224kb
Uciążliwe zapachy w Nowy Pocie - spotkanie Pawła Adamowicza z mieszkańcami.
18.06.2015
fot. Krzysztof Mystkowski / KFP