W Teatrze Wybrzeże trwają ostatnie próby poprzedzające premierę „Statku szaleńców” w reżyserii Nikołaja Kolady. Rosyjski reżyser, aktor i dramatopisarz wystawia własną sztukę napisaną przed blisko 30 laty. Spektakl zobaczymy w piątek 29 sierpnia (godz. 19) na Dużej Scenie. Kolejne przedstawienia zaplanowane są na sobotę i niedzielę.
Autor i reżyser określa swoje dzieło mianem tragikomedii. „Statek szaleńców” - niczym współczesną Arkę Noego - opanowują mieszkańcy starej, zapomnianej kamienicy, którą kolejna powódź odcina od świata. Między siedmiorgiem bohaterów poddanych ekstremalnej próbie odżywają stare waśnie o rzeczy wielkie i drobne; dzielą ich lub łączą podejrzenia i teorie spiskowe; wspólne fronty i sojusze zmieniają się z minuty na minutę. Kolada, pełen miłości i wyrozumiałości wobec swoich bohaterów, pokazuje, jak dalece potrafimy odbiegać od naszych wzniosłych marzeń i szlachetnych intencji, jak niewiele nam potrzeba, byśmy byli niemądrzy i okrutni. - Nasz spektakl będzie opowiadał o rzeczach prostych i zrozumiałych: tak często ludzi dzielą głupstwa, uprzedzenia, brak woli, brak umiejętności rozmowy i życia w zgodzie, z miłością do naszego krótkiego i pięknego życia. Gdybyśmy nauczyli się cierpliwości, szacunku dla drugiego człowieka i jego opinii, gdybyśmy się mniej złościli, kłócili i walczyli, to nasz świat stałby się piękny, spokojny i dobry. O tym marzę - mówi ceniony w Europie reżyser prowadzący w Jekaterynburgu autorski Teatr Kolady. W spektaklu występują: Ewa Jendrzejewska, Michał Kowalski, Anna Kociarz, Małgorzata Oracz, Maciej Konopiński, Jacek Labijak, Monika Chomicka-Szymaniak, Anna Kaszuba oraz wymiennie Artur Blanik i Mateusz Radoch, a także – jako Babajki - Katarzyna Kozieł, Kamila Kropkowska, Zofia Nather, Piotr Srebrowski, Michał Zacharek i Joanna Żóraw. 27.08.2014 / fot. Mateusz Ochocki / KFP

dodaj do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia