Stefan Elek, przewodnik gdańskiej wspólnoty Węgrów, został uhonorowany Medalem Prezydenta Gdańska w podziękowaniu za zaangażowanie na rzecz odbudowy i rozsławianie miasta. Węgier, który 70 lat temu na życie wybrał Gdańsk, był dziś gościem prezydenta Pawła Adamowicza. Odznaczenie z rąk włodarza odebrał w Dniu Przyjaźni Polsko-Węgierskiej. Święto obchodzone jest w obu krajach od 2007 r. (23 marca).
98-letni dziś Stefan Elek, w 1944 r. skierowany został do Warszawy, jako żołnierz 4. Pułku Huzarów 1. Dywizji Kawalerii. Kiedy wybuchło powstanie warszawskie Węgrzy odmówili walki z Polakami. Oddział Stefana Eleka zgłosił się do Armii Krajowej z chęcią przejścia na polską stroną. Dowództwo AK nie wyraziło na to zgody, ale powierzyło huzarom misję ochrony ludności cywilnej. W ciągu dwóch tygodni Węgrzy ocalili ok. 2 tys. mieszkańców stolicy. Po upadku powstania Stefan Elek zdecydował się pozostać w Polsce. W 1945 r. został aresztowany przez Armię Czerwoną i wywieziony do ZSRR. Zdołał uciec z transportu. Dzięki pomocy rybaków przedostał do Jelitkowa. Osiadł w Gdańsku. Tutaj ożenił się z Polką. Od 1947 r. posiada polskie obywatelstwo. Pracował jako kreślarz. Odpowiadał m.in. za koncepcję odbudowy Parku Oliwskiego. Projektował także gdańskie zoo. Pozostaje jednym z najdłużej czynnych zawodowo emerytów w Polsce. Od 1956 r. jest tłumaczem przysięgłym języka węgierskiego. Laureat medalu „Pro Memoria” nadawanego przez Urząd do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych. W styczniu 2016 r. gdańszczanin został odznaczony przez prezydenta RP Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski w uznaniu wybitnych zasług w umacnianiu przyjaźni polsko-węgierskiej oraz za pomoc udzielaną Polakom w czasie powstania warszawskiego. 23.03.2016 / fot. Krzysztof Mystkowski / KFP

dodaj do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia