- Ulżyło panu? - pytamy Andrzeja Olszewskiego z Sierakowic, trzykrotnego mistrza i aktualnego wicemistrza Polski w zażywaniu tabaki. - Co miałoby nie ulżyć. A pytanie dotyczy... - nie ukrywa zaskoczenia wytwórca kaszubskiej „Tabaki od Mistrza”. Pytanie dotyczyło nowelizacji dyrektywy tytoniowej, nad czym od kilku lat pracowała Komisja Europejska. Mówiło się o tym, że obok papierosów aromatyzowanych tabaka może trafić na listę produktów zakazanych. Kaszubi pisali w lipcu br. list otwarty ("czyli być może ostatnie Mistrzostwa w Zażywaniu Tabaki w Chmielnie") do premiera Tuska, miłośnika tradycji, której sens i odrębność kulturową podkreślają słowa „chcemë le so zażëc”. Od środy wiemy, że Unia nie zamierza zakazywać produkcji i sprzedaży tabaki. Mistrzostwa w Chmielnie znowu się odbędą. - Mam już trzy złote i trzy srebrne medale. No to teraz muszą być trzy brązowe - żartuje Andrzej Olszewski.- A wracając do unijnych zakazów, to byliśmy spokojni o kaszubskie tabaczenie co najmniej od kilku tygodni – dodaje. Ale czy tak do końca? Podobno tabaka smakowa może znaleźć się jeszcze pod ostrzałem unijnych przepisów. - Ale nie ta nasza. Zmartwienie mogą mieć producenci z Bawarii, którzy nasycają tabakę olejkami smakowymi. Śliwkowe, bursztynowe, sosnowe i truskawkowe tabaki z Kaszub powstają ze składników naturalnych – wyjaśnia mistrz z Sierakowic. 21.12.2012

dodaj do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia