Terenówka może wszytko. Może nawet parkować na schodach. Z taką sytuacją spotkaliśmy się w ubiegły piątek (29.06.) w Gdyni - na parkingu przy Domu Handlowym Batory. Straż Miejska interweniowała. - Nie było przesłanek do usunięcia auta – wyjaśnia Jacek Świątek, starszy inspektor Straży Miejskiej w Gdyni. Nie było też kierowcy. Na wezwanie nie zareagował (rozmawiamy w poniedziałkowe południe – przyp. red.). Na wystawienie mandatu mamy 180 dni od zarejestrowania zdarzenia. A wszystko jest na zdjęciach... W ubiegłym roku gdyńscy strażnicy udzielili kierowcom 3947 pouczeń za wykroczenia w ruchu drogowym. - Przede wszystkim staramy się dotrzeć do ich świadomości i wyobraźni – wyjaśnia inspektor Świątek. - Mandatów było w ubiegłym roku 884. 65 pojazdów musieliśmy odholować na parking strzeżony. Bardzo drogi – dodaje inspektor. Za dobę w Gdyni płaci się ok. 40 złotych. Za odholowanie – ponad 400 złotych. Do tego cena mandatu... - Zdarza się, że ludzie płaczą, kiedy mają odebrać samochód z parkingu – Jacek Świątek dzieli się obrazkami z życia właścicieli pojazdów wziętymi. W pierwszym półroczu 2012 r. strażnicy z Gdyni odholowali 57 aut... (d.ł.) 29.07.2012 fot. Andrzej J. Gojke / KFP
dodaj
do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia