Ciało Anny Walentynowicz zostało zamienione z ciałem innej ofiary. Naczelna Prokuratura Wojskowa potwierdziła dziś najczarniejsze przypuszczenia rodziny tragicznie zmarłej, legendarnej działaczki „Solidarności”. "Z przeprowadzonych badań genetycznych wynika jednoznacznie, że ekshumowane w zeszłym tygodniu ciała dwóch ofiar katastrofy smoleńskiej zostały ze sobą wzajemnie zamienione" - czytamy w komunikacie NPW. Makabryczna wieść jest równie dotkliwa dla najbliższych Teresy Waleskiej-Przyjałkowskiej, b. wiceszefowej fundacji "Golgota Wschodu", ekshumowanej przed tygodniem w Warszawie. Wprawdzie rodzina i prokuratorzy nie ujawnili personaliów ofiary, jednak media nie mają już wątpliwości, że w grobie Teresy Waleskiej-Przyjałkowskiej spoczywało ciało Anny Walentynowicz. Badania genetyczne ekshumowanych ciał zostały przeprowadzone niezależnie w dwóch ośrodkach - w Bydgoszczy i we Wrocławiu. - Od ponad tygodnia wiedzieliśmy, że ciała zostały zamienione - mówił przed kamerą TVN24 po ogłoszeniu oficjalnego komunikatu prokuratury Piotr Walentynowicz. - Komentarz pozostawiam opinii publicznej. To świadczy o tym, jakie działania prowadzono w Smoleńsku, i jakich nie przeprowadzono w Polsce - dodał wnuk tragicznie zmarłej opozycjonistki.

dodaj do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia