Na promenadzie przy molo w Gdańsku-Brzeźnie stanął rekuperator – automat do walki ze złymi nawykami. Za jednym zamachem może też zwalczać zabobony. Najbardziej zagrożony jest przesąd, według którego wdepnięcie w kupę zwiastuje szczęście. W Brzeźnie, żeby zostać szczęściarzem, wystarczy posprzątać po swoim psie. Nieczystości umieszcza się w biodegradowalnym woreczku, a następnie wrzuca pakunek do rekuperatora. Po wysłuchaniu braw i fanfar można pociągnąć za wajchę, która uruchamia system losujący. Jeśli na wyświetlaczu pojawią się w jednym rzędzie trzy takie same obrazki – np. psy lub kostki – automat nagrodzi suwenirem naszego pupila. Np. piłeczką. Jeśli nie od razu uśmiechnie się do nas szczęście, usłyszymy, że warto spróbować ponownie.
Prototypowe urządzenie zaproponowała nam firma Volkswagen. Rekuperator jest jedną wielu maszyn skonstruowanych w ramach ogólnoświatowej akcji Think Blue, zachęcającej mieszkańców do ekologicznego myślenia, a przede wszystkim dbania o środowisko własnej okolicy. Gdańszczanie mieli do wyboru także barometr nastrojów oraz rower przeciwsłoneczny, czyli ławkę wyposażaną w baldachim otwierany siłą nóg. Uznali, że nastrój najbardziej poprawić mogą im nieporządni właściciele psów. Podobnie jest w Poznaniu, w którym pierwszy rekuperator stanął przed kilkoma dniami na osiedlu Chrobrego. - Urządzenie ma przez zabawę prowokować do zmiany postaw na bardziej proekologiczne. Rekuperator został przez nas przetestowany w procesie produkcji, ale prawdziwą próbą jest oddanie urządzenia do użytku mieszkańcom. Chcemy zobaczyć jak zareagują, czy maszyna będzie służyć celowi, dla którego została stworzona i co należy w niej jeszcze poprawić. Jeśli tylko pomysł się sprawdzi, nie wykluczamy postawienia kolejnych rekuperatorów - mówi Mateusz Liśkiewicz z Volkswagen Group Polska.
Urządzenie nie sprawdza zawartości wrzucanych do niego torebek. Kontroluję jedynie wagę pakunku. Wie, że psia kupa może ważyć od 200 do 900 gramów. To zaś, co wrzucimy do środka, będzie świadczyło jednie o nas, a nie o jakości pomysłu na to, żeby żyło nam się lepiej. 18.10.2013 / fot. Krzysztof Mystkowski / KFP

dodaj do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia