38 dni, ponad 800 km i kilkunastu śmiałków. To tylko niektóre XV Królewskiego Flisu na Wiśle Kraków – Gdańsk. Śmiałkowie wyruszyli w podróż 17 maja, by 23 czerwca w samo południe dotrzeć pod gdański Ratusz Głównego Miasta. W drodze flisakom towarzyszył Lajkonik, który dziś zasilił zbiory Muzeum Gdańska. Gdańsk odwdzięczył się Krakowowi figurą króla Zygmunta Augusta.
XV Królewski Flis na Wiśle nawiązuje do dawnych tradycji spływów królową polskich rzek od wieków będącą główną arterią handlową Rzeczypospolitej. Celem wydarzenia jest przypomnienie flisackiej tradycji Krakowa oraz roli, jaką odgrywała Wisła, po której spławiano sól, węgiel i inne towary. Głównymi organizatorami flisu są obecnie Instytut Multimedialny oraz Muzeum Krakowa. Gdy wydarzenie inaugurowano przed 16 laty, Wisłą spłynął jeden galar. Podczas kolejnych edycji na trasie dołączały do niego kolejne jednostki, a uczestnicy flisu brali udział w wydarzeniach organizowanych w miejscowościach znajdujących się na jego trasie. Tegoroczny XV Królewski Flis na Wiśle przyjął formę sztafety, a na sześciu odcinkach rzeki banderę przejmowały załogi kolejnych łodzi. W podróży sztafetom towarzyszyła figurka Lajkonika, prezent dla Muzeum Gdańska. Po drodze dołączyła do niej warszawska Syrenka. Oficjalne zakończenie rzecznej wyprawy miało miejsce w środowe południe pod Ratuszem Głównego Miast, gdzie uczestnicy spływu spotkali się z dyrektorem Muzeum Gdańska Waldemarem Ossowskim. W podzięce za przekazane dary flisacy otrzymali pakiet Darczyńcy Muzeum Gdańska oraz kopię figury Zygmunta Augusta z wieży Ratusza Głównego Miasta, który zasili zbiory Muzeum Krakowa. 23.06.2021 / fot. Anna Rezulak / KFP

dodaj do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia