Dzień otwarty na placu budowy Europejskiego Centrum Solidarności dla tysięcy gdańszczan był okazją do przeniesienia się w 2014 r. Siłą wyobraźni i z pomocą kilkudziesięciu młodych ludzi z ECS można było zobaczyć jak w betonowym gigancie zielenią się ogrody zimowe, posłuchać wspomnień ze strajków w kabinie suwnicy, na której pracowała Anna Walentynowicz, poczuć chłód bijący od tarcz zomowców i milicyjnej „lodówki”. Albo zwyczajnie zasiąść w jedynym z kilkuset wygodnych fotelików w sali konferencyjnej, wysokiej na dwa poziomy, i oddać się filmowej opowieści o grozie czasu stanu wojennego i niezłomnej idei wolności. Tego wszystkiego jeszcze tu nie ma, ale kiedy będzie, to na samo wspomnienie dzisiejszej wizyty wyda nam się bliższe i ciekawsze. Na kilkanaście miesięcy przed otwarciem nowej siedziby ECS zwiedzać mogliśmy jej parter i pierwsze piętro. Zwiedzaniu towarzyszyły pokazy filmów o centrum, warsztaty edukacyjne dla dzieci, konkurs fotograficzny i zbiórka pamiątek solidarnościowych. 29.09.2012 / fot. Krzysztof Mystkowski / KFP
dodaj
do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia