Po meczu w Gdańsku Piast Gliwice wciąż jest pierwszy w tabeli, ale jutro może już nie być. Wieczorem przed szansą na zajęcie miejsca w fotelu lidera staną piłkarze Legii. Gliwiczanie zostawili na Stadionie Energa Gdańsk komplet punktów, mimo że przez blisko 40 minut mieli na boisku o jednego piłkarza więcej. Lechia zostawiła na boisku dużo zdrowia. Po szalonym meczu biało-zieloni pokonali Piasta 3:1 (2:0). Bramki dla gospodarzy zdobyli: Grzegorz Kuświk (31 min), Michał Mak (38) i Paweł Stolarski (90+5). Honorowe trafienie dla przyjezdnych uzyskał Mateusz Mak (59). Oba zespoły kończyły mecz w osłabieniu po tym jak czerwone kartki zobaczyli Milos Krasić i Martin Bukata. Gdańszczanin opuścił boisko w 48 minucie. Słowacki pomocnik z Gliwic musiał udać się do szatni na cztery minuty przed końcem regulaminowego czasu gry. Piast po przerwie zimowej nie zaznał jeszcze smaku zwycięstwa. Lechia awansowała na dziewiąte miejsce w tabeli.
LECHIA: Łukasz Budziłek - Grzegorz Wojtkowiak, Rafał Janicki, Mario Maloca, Jakub Wawrzyniak, Milos Krasić, Daniel Łukasik, Michał Mak (82' Lukas Haraslin), Flavio Paixao, Marco Paixao (50' Aleksandar Kovacević), Grzegorz Kuświk (57' Paweł Stolarski).

Piłkarze Lechii uczcili Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Podczas rozgrzewki poprzedzającej mecz z Piastem biało-zieloni mieli na sobie koszulki z podobizną majora Zygmunta Szendzielarza „Łupaszki”, jednego z najwybitniejszych dowódców polskiej partyzantki, zamordowanego przez komunistów 8 lutego 1951 roku. Major Szendzielarz dowodził V Brygadą Wileńską AK, prowadził walkę z okupantem niemieckim, partyzantką sowiecką, litewskimi oddziałami kolaboracyjnymi, a następnie z władzą komunistyczną w Polsce. Został aresztowany przez Urząd Bezpieczeństwa w 1948 roku. Zginął od strzału w tył głowy. Szczątki ,,Łupaszki" odkryto dopiero w 2013 roku w tzw. Kwaterze na Łączce na warszawskim cmentarzu Powązkowskim, gdzie w latach stalinowskich funkcjonariusze bezpieki potajemnie chowali swoje ofiary. W maju br. major Szendzielarz będzie mieć na Powązkach pogrzeb z honorami.
Okolicznościowe koszulki z podobizną żołnierza niezłomnego przekazał na ręce szkoleniowca biało-zielonych Karol Nawrocki, naczelnik Oddziałowego Biura Edukacji Publicznej IPN w Gdańsku. - To dla nas to wielki zaszczyt, że możemy w ten sposób uczcić tak istotny dla Polaków dzień - mówi trener Piotr Nowak. - Jeszcze raz okazało się, że Lechia Gdańsk to klub wrażliwy historycznie, zarówno na murawie, jak i na trybunach - dodaje dr Karol Nawrocki. 27.02.2016 / fot. Krzysztof Mystkowski / KFP

dodaj do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia