Oliwska Galeria Sztuki Warzywniak odbębniła i odśpiewała w niedzielę (22 bm.) swoje pierwsze urodziny. Bębniarze nagłaśniali święto przy ul. Opata Jacka Rybińskiego 25 – tam, gdzie jest siedziba solenizantki - zachęcali też swoim graniem do wspólnej zabawy przy bramie Parku Oliwskiego i na pętli tramwajowej. Wszak sztuka Warzywniaka chce do ludzi - hasło to legło u podstaw galerii powołanej przed rokiem do życia przez Fundację Wspólnota Gdańska. Zapraszał więc w niedzielę Warzywniak mieszkańców, gości i przyjaciół Oliwy do wspólnego malowania murali, do tańca, recytowania, lepienia warzyw z glin oraz budowania tortu urodzinowego z najprawdziwszych warzyw i owoców od sprzedawców z Rynku Oliwskiego. - A gdzie ten tort? - pytał fotoreporter spóźniony na celebrowanie dania głównego. - Pojechał do zoo. Taaaka sztuka nie mogła się zmarnować – wyjaśniała Agnieszka Chamiec (czarny kapelusz z dużym rondem), koordynator projektów Fundacji Wspólnota Gdańska. Miały więc i oliwskie zwierzaki kawałek tego święta dla siebie. A wieczorem była prawdziwa słodkość urodzinowa. - Ale tylko dla tych, którzy pięknie zatańczą – motywował do zabawy Andrzej Stelmasiewicz (czarny melonik), prezes fundacji i sprawca Warzywniaka. Nazwa galerii zobowiązuje. Ale jest też przede wszystkim wyrazem szacunku dla właścicieli i sprzedawców sklepu z warzywami, do którego zachodziło się na Opata Rybińskiego 25, zanim nastało w tym miejscu targowisko sztuki. I zanim pod drzwiami oliwskiej kamienicy zaczęli koncertować artyści operowi. 22.07.2012 / tekst (d.ł.)

dodaj do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia