Kamień spadł nam z serca. I to taki ponad 7-kilogramowy. Tomasz Majewski pchnął kulę na odległość 20 m i 60 cm. Wprawdzie do minimum gwarantującego start w wieczornym finale mistrzostw świata zabrakło naszemu dwukrotnemu mistrzowi olimpijskiemu 10 centymetrów, ale tylko trzem rywalom udało się dziś w Ergo Arenie tę granicę przekroczyć. Polak awansował do ośmioosobowego finału z czwartym wynikiem eliminacji. Sensacyjnie zabraknie w tym gronie Amerykanina Kurta Robertsa, uchodzącego przed mistrzostwami za murowanego kandydata do medalu. Eliminacje wygrał dwukrotny mistrz świata Niemiec David Storl (21,24). Walkę o medale kulomioci rozpoczną kilka minut po godz. 20. - Powinien osiągnąć najlepszy rezultat w tym sezonie, ale nie wiem co to da – ostrożnie o szansach naszego olbrzyma mówi trener Henryk Olszewski.
15. Halowe Mistrzostwa Świata Sopot 2014 rozpoczęły się dla nas wspaniałym biegiem Justyny Święty na 400 m. Mistrzyni Polski awansowała do półfinału ustanawiając rekord życiowy – 52,13 s. Tylko dwie zawodniczki pobiegły w eliminacjach szybciej od Polki (odpadła Małgorzata Hołub). O najlepsze życiowe rezultaty postarały się dziś także skoczkini wzwyż Justyna Kasprzycka (1,95 m) i startująca w biegu na 800 m Angelika Cichocka (2:00,37). Ta druga, zawodniczka Taleksu Borzytuchom, osiągnęła najlepszy w tym roku wynik na świecie. O medal walczyć będzie w niedzielę (godz. 16.35). W sobotnim finale skoku wzwyż (godz. 19.15) - po raz pierwszy w całej historii mistrzowskich konkursów halowych - będziemy ściskać kciuki za dwie Polki. Podobnie jak Kasprzycka, poprzeczkę zawieszoną na wysokości 195 cm pokonała Kamila Lićwinko (obie w drugiej próbie). - Czuję, że może być wyżej. Nawet 2 metry. Czy to da medal, nie wiem. Najpierw muszę to uzyskać – mówiła po udanych eliminacjach Justyna Kasprzycka.
Na to liczyliśmy: dwóch Polaków pobiegnie w niedzielnym finale (godz. 17.20) na 800 metrów. Adam Kszczot uzyskał najlepszy czas eliminacji – 1:45,76. Marcin Lewandowski w swoim biegu był drugi. Awans do sześcioosobowego finału dał mu czas 1:46,26. - Mam nadzieję, że tak jak zwykle, w drugim starcie będzie mi się biegło jeszcze lepiej - komentował swój występ Adam Kszczot. Finalistką biegu na 3000 m została Renata Pliś (8:57,80). Do półfinałów awansował nasz czterystumetrowiec Rafał Omelko (46,84). Nie powiodło się Annie Jagaciak. Z wynikiem 13,57 m zawodniczka Juvenii Puszczykowo zajęła ostatnie, 11. miejsce w eliminacjach do finałowego konkursu w trójskoku. 07.03.2014 / fot. Krzysztof Mystkowski / KFP

dodaj do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia