Pod hasłem „Feminizm bez granic” ulicami Gdańska przeszła 18. Manifa Trójmiejska. Demonstracja organizowana rokrocznie w obronie praw kobiet z okazji ich międzynarodowego dnia tym razem miała także wymiar happeningu na rzecz pokoju i solidarności ze wszystkimi uchodźczyniami i uchodźcami. Pod tęczowymi i niebiesko-żółtymi, ukraińskimi flagami, przy dźwiękach grupy bębniarskiej Rhythms of Resistance, kilkaset kobiet i mężczyzn przemaszerowało spod Ratusza Głównego Miasta na plac Solidarności. Manifa Trójmiejska miała cztery przystanki tematyczne poświęcone równemu traktowaniu ludzi bez względu na płeć, pochodzenie i orientację, ale jeszcze zanim oficjalnie się rozpoczęła, na u. Długiej przybrała charakter demonstracji antywojennej, podczas której przedstawiciele społeczności ukraińskiej wzywali świat zachodni do zamknięcie nieba nad Ukrainą przed rosyjskimi nalotami. Do polskich władz z Gdańska popłynął apel o prawo do legalnej aborcji. „Dość zastraszania Polek”, „Łapy precz od naszych macic”, „Twojej siostry będę bronić, kiedy państwo mnie nie broni”, „Episkopat nienawidzi kobiet” – skandowali uczestnicy manifestacji. Manifa była okazją do ogłoszenia sukcesu zbiórki podpisów pod obywatelskim projektem ustawy „Legalna Aborcja. Bez Kompromisów” dopuszczającej dostępność przerywania ciąży do 12. tygodnia bezpłatnie (na NFZ), a po 12 tygodniach gwarantującej możliwość przeprowadzenia aborcji w wyjątkowych przypadkach, np. po wykryciu wad letalnych płodu. 8 marca Komitet Inicjatywy Obywatelskiej złoży w Sejmie karty z ponad 100 000 podpisów zebranych pod projektem. 6.03.2022 / fot. Anna Rezulak / KFP

dodaj do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia