Co najmniej kilka tysięcy mieszkańców Pomorza wybiera się w niedzielę na marsz w Warszawie przeciw drożyźnie, złodziejstwu i kłamstwu, a za wolnymi wyborami. W odpowiedzi na hasło Donalda Tuska pomorska Platforma Obywatelska zamówiła ponad 40 autokarów, którymi do stolicy jadą nie tylko członkowie partii, ale również aktywistki i aktywiści, członkowie KOD, organizacji społecznych i wielu samorządowców. Kilkanaście autobusów wczesnym rankiem wyruszyło spod dworca Gdańsk Główny PKP. Wśród pasażerów byli marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Struk i wiceprezydenci miasta Piotr Borawski i Piotr Grzelak. – Dawno nie było takiego poruszenia wśród obywateli Pomorza. Liczba chętnych do wyjazdu na marsz w pewnym momencie była tak duża, że niemal nas przerosła. W pewnej mierze pomogła w mobilizacji decyzja prezydenta Dudy w sprawie tzw. lex Tusk, po której w biurze PO w Gdańsku rozdzwoniły się telefony – mówi przewodniczący Regionu Pomorskiego PO Mieczysław Struk. 4.06.2023 / fot. Paweł Marcinko / KFP

dodaj do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia