W drugim dniu 49. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych Sala Warszawa GCF podejmowała twórców czterech (spośród 16) filmów ubiegających o Złote Lwy. Swoje pokazy prasowe miały: „Idź pod prąd” w reżyserii Wiesława Palucha, „Pod wulkanem” Damiana Kocura, „Biała odwaga” Marcina Koszałki i „Dwie siostry” Łukasza Karwowskiego. Ten ostatni, polsko-ukraiński, opowiada o dwóch skonfliktowanych od lat przyrodnich siostrach, które wyruszają do Ukrainy po ciężko rannego ojca. Przed ich oczami staje świat wojny, zbombardowane domy, spalone czołgi. Podróżują samochodem, potem pociągiem, w końcu pieszo. Pod Charkowem nieświadomie przekraczają linię frontu i trafiają do strefy okupowanej przez Rosjan... – Film pokazuje życie, które mimo wszystko nie daje się zamordować. Jest ono silniejsze niż zło, ta wojenna czerń – mówił na konferencji prasowej reżyser Łukasz Karwowski. Twórców „Dwóch sióstr” można było spotkać we wtorek także w galerii handlowej Riviera, które podczas 49. FPFF pełni funkcję centrum filmowego. Na scenie przy fontannie gościły również gwiazdy filmów „Ludzie” (reż. Maciej Ślesicki / Filip Hillesland) i „Kulej. Dwie strony medalu” (reż. Xawery Żuławski). 24.09.2024 / fot. KFP

dodaj do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia